Nie powiem, że wybrałam HR. Trochę HR wybrał mnie… Od początku swojej pracy zawodowej motyw człowieka, zespołowości, etyki pracy oraz wartości biznesowej niesionej przez pracę z ludźmi, jest mi bliski. Często podkreślam, że chciałam być weterynarzem - nosić pomoc ssakom. Częściowo realizuje swój plan:-)

ROZWÓJ, budowanie zaangażowania - LEADERSHIP. Rekrutacje - dają mi ogromny zastrzyk pokory i często poruszają, bo mam możliwość pierwszej kreacji świata binesu, który często ocenia gotowość człowieka na już, a nie z perspektywy tego ile może dać, by otrzymać. Chciałabym wpływać w tym zakresie na zmianę.

Nie czuję się autorytetem. Czuję, że to słowo jest dość płaskie w swoim znaczeniu. Myślę, że moi Współpracownicy cenią mnie w obliczu sytuacji, bądź zadań, które razem wykonujemy. Widze swoją wartość w budowaniu kultury, dostrzegam swój wkład w dotychczasowych osiągnięciach organizacji, których częścią jestem / byłam.

"Mniej znaczy więcej" - trafia do mnie w wielu wymiarach. Generalnie chcę być przyzwoitym człowiekiem.

Uczciwość, Szczerość, Prawda.

Kręci mnie możliwość tworzenia, współpracy. Czasami kręci mnie cisza.

Chętnie włączam się w działania wspierające młodych ludzi na rynku pracy. Szczególnie interesuje mnie dzielenie się wiedzą, szukanie wspólnych płaszczyzn, jednocześnie szanując różne perspektywy widzenia świata.