Ostatnio zachęcałam do życia świadomego poprzez regularną i pisemną RETROSPEKCJĘ. I co dalej? Właśnie! Swoje telefony doładowujemy prawie codziennie. A kiedy podłączamy swoje życiowe baterie? Dopiero w tegoroczne wakacje? Co zrobić, żeby zarządzać swoją energią i mieć siły na działanie z sensem na Nowy Rok? Stosuj cykl PDCA +C.
Dopiero był 1 września i na nowo po wakacjach wir działania i pracy zaczął wszystkich nas wciągać. Dzieci spakowały plecaki. Dorośli zapomnieli już o swoich urlopach, rozpędzili się i DZIAŁAJĄ często bardzo skutecznie. Zadanie za zadaniem, czyli na poziomie fal mózgowych typu Beta. Stosując znany cykl Deminga (PDCA, P – Plan, D- Do, C – Check, A – Act) czyli cykl ciągłego doskonalenia, przy dużej determinacji ludzie osiągają szczyty. Dla równowagi i harmonii życiowej warto jednak znaleźć także chwilę na refleksję na poziomie fal mózgowych typu Alfa.
Osobiście jestem dobra w wyznaczaniu celów i dążeniu do nich z pełną konsekwencją. Jednakże nawet najlepszy czołg potrzebuje paliwa, jak mawia moja mentorka. Szczególnie to uświadomiłam sobie w czasie przygotowania do macierzyństwa. Po głębszej refleksji brakuje mi jednego składnika we wspomnianym cyklu. Jakiego?
PDCA + C
Dodałabym do tego modelu literkę C która oznacza dla mnie Celebrację (Celebration). Widzę ten cykl w pełnej wersji jako: PDCA+C:
- Plan – Planuj
- Do – Działaj
- Check – Kontroluj i sprawdzaj
- Act – Działaj
- Celebrate – ale pamiętaj też celebrować!
Człowiek jest człowiekiem, nie maszyną. Nawet maszyny eksploatują się z czasem. Jak długo można działać na 200%? Gdzie jest granica? Wiem z własnych obserwacji, że szczególnie, jak coś się lubi, to można zapomnieć o „ładowaniu życiowych baterii”. Nie czekaj na wakacje za rok tylko, nie odkładaj tego. Dlaczego nie cieszyć się z małych rzeczy? One budują duże szczęście.
Ciągłe działanie bez czasu na zwolnienie tempa może spowodować między innymi:
- wypalenie,
- zaniedbanie najważniejszych relacji,
- zgubienie szerszej perspektywy,
- choroby psychiczne.
Jak świętować?
To już każdy ma swój sposób. Nie ma jednego uniwersalnego. Natomiast na pewno warto być tego świadomym, gdyż nasze zasoby życiowe – czas, energia i zdrowie są ograniczone. Dlatego ja lubię (ale też się uczę) mieć na horyzoncie kolejne wakacje, bądź małą nagrodę w stylu dobrej lampki wina, wizyta u fryzjera czyli czas na celebrowanie osiągnięcia.
Co daje celebrowanie?
- Dużo świeżej energii na kolejne działania
- Czerpanie radości z życia tu i teraz
- Po prostuj się żyje i czerpie radość z codzienności
Szczególnie my HRowcy dbajmy o swoje zdrowie, czas i energię, żeby w pełni pomóc innym. Zachęcajmy swoim przykładem kadrę kierowniczą do rozsądnego zarządzania energią swoich pracowników nawet kupując na koniec projektu pizzę czy zapraszając na wspólne wyjście. To drobny gest, drobna przyjemność, pozornie błaha, ale niesamowicie ważna. Jak pisała Joanna Bilecka o zarządzaniu energią (link). Idealne do połączenia z retrospekcją, o której rozmawialiśmy w ostatnim artykule z serii Życie świadome to życie spełnione #1 (link), Retrospekcja i Celebracja dają szansę na HARMONIĘ i Równowagę.
A Ty już podsumowałe(a)ś rok? Jak celebrujesz swoje małe i duże sukcesy? Co sobie podarowałe(a)ś pod choinkę? Jeśli jeszcze nic szczególnego podaruj sobie uwagę pod choinkę, bo to dziś zasób deficytowy. Na pewno warto i na to zasłużyłe(a)ś.
Ucz się zarządzać życiem, czyli ograniczoną energią, czasem i zdrowiem. Zarządzaj nim dobrze. Szczególnie teraz na Nowy Rok.. Zachęcam, ponieważ…
Życie świadome to życie spełnione.
Natalia Dykiert
0 komentarzy